Kolejny sezon uprawy rzepaku za nami. Czas zatem na podsumowania i analizy. Jak zazwyczaj bywa w rolnictwie, decydującym elementem całej strategii prowadzenia łanu jest pogoda. A ona w minionym okresie wegetacji nie rozpieszczała.
- Na początku sezonu susza, która utrudniała siewy, a później zbytnie uwilgotnienie, które nie sprzyjały wyrównanym wschodom oraz zapewnieniu równomiernej obsady roślin.
- Długa jesień, która sprzyjała presji ze strony szkodników i chorób.
- Okres spoczynku zimowego ze znacznymi spadkami temperatury na przełomie stycznia i lutego.
- Wiosna z niskimi temperaturami, które trwały prawie do połowy maja.
- Kwitnienie rzepaku, które było opóźnione około 2 tygodnie. Początek kwitnienia przypadł dopiero na pierwszą dekadę maja.
- Długość kwitnienia, która niestety w tym sezonie, w wielu regionach trwała krótko, bo około 3 tygodnie.
- Czerwcowe upały i susza, które postawiły na wielu plantacjach przysłowiową „kropkę nad i”.
Wszystkie te elementy „pogodowej układanki” miały wpływ na plon rzepaku. Według różnych prognoz plony w 2021 roku były niższe od ubiegłorocznych około 8-11%. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podaje, że rzepak uprawiono na powierzchni 976 tys. hektarów. Na to co minęło, nie mamy wpływu, ale czas zastanowić się nad nowymi zasiewami.
Pierwsza decyzja to wybór odmiany. W tym przypadku warto wykorzystać swoje obserwacje i doświadczenia z minionych lat. Nie ulega wątpliwości, że najlepiej sprawdzają się w uprawie odmiany adaptujące się do warunków zmieniającego się klimatu, stabilne w plonowaniu oraz, co pokazał ostatni sezon o bardzo wysokiej zdrowotności. Dokonując wyboru konkretnej odmiany do uprawy, powinno się uwzględnić również takie czynniki, jak: termin siewu, wczesność, wymagania glebowe i klimatyczne, a także podatność na choroby i wyleganie. Po dokonaniu wyboru konkretnej odmiany musimy mieć na uwadze, że wysokie plony rzepaku o dobrej jakości technologicznej zapewnia tylko kwalifikowany materiał siewny.
Przykładem takiej odmiany może być odmiana TEMPTATION F1, która po minionym sezonie zyskała grono wielu zadowolonych z jej uprawy plantatorów. Jest to odmiana, którą można uprawiać na stanowiskach od słabszych do dobrych. Doskonale radzi sobie z różnymi warunkami atmosferycznymi w trakcie wegetacji. Wyróżnia ją duży wigor w okresie jesiennym. Jest dobrym rozwiązaniem w przypadku opóźnienia siewów. Pomimo szybkiego początkowego wzrostu nie ma tendencji do wynoszenia stożka wzrostu. TEMPTATION F1 to propozycja odmiany z odpornością na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV). Rośliny są zdrowe, odporne na wyleganie, wykazują bardzo wysoką stabilność plonowania niezależnie od poziomu porażenia wirusem. Dodatkową cechą podnoszącą jakość technologiczną jest bardzo wysoka zawartość oleju w nasionach. Jest to odmiana, która średniowcześnie kwitnie i dojrzewa.
Autor: Artur Kozera, Rapool Polska