Założona w 1974 roku firma RAPOOLl-Ring obchodzi w tym roku 50-lecie swojego istnienia. W tym okresie dokonano wielu przełomów w hodowli rzepaku oraz wprowadzono na rynek nowe odmiany, co miało istotny wpływ na uprawę rzepaku w Niemczech i Europie. Wyróżnikiem Rapool jest ścisła współpraca pomiędzy różnymi firmami hodowlanymi, powiedzieli magazynowi agrarzeitung dwaj dyrektorzy zarządzając – Dietmar Brauer i Eike Hupe.
agrarzeitung: Firma Rapool-Ring obchodzi w 2024 roku 50-lecie swojego istnienia. Jakie były jej początki?
Dietmar Brauer: Po II wojnie światowej szybko odkryto, że rzepak ma poważne defekty ze względu na wysoką zawartość kwasu erukowego i glukozynolanów, co uniemożliwiało wykorzystanie oleju rzepakowego jako spożywczego. W połowie lat 60-tych powstała tzw. “Göttinger Arbeitskreis”. Była to wspólna inicjatywa hodowców i naukowców, która została stworzona w celu wyeliminowania kwasu erukowego, w szczególności z oleju rzepakowego. Grupa ta obejmowała członków – założycieli Rapool – DSV, NPZ i Dippe. Materiał hodowlany na świecie został sprawdzony pod kątem jakości pożądanych kwasów tłuszczowych i zwrócony hodowcom uczestniczącym w projekcie. Pierwszą odmianę rzepaku o jakości użytkowej wyhodowano i zarejestrowano w 1973 roku w NPZ. Następnie nowa jakość rzepaku została powszechnie wprowadzona w Niemczech i Europie, a zatem zmiana jakości została wdrożona na wszystkich poziomach. Po tym sukcesie została założona firma Rapool, której zadaniem jest komercjalizacja materiału siewnego rzepaku.
Agrarzeitung: Jakie kroki podjęliście od momentu powstania firmy?
Eike Hupe: Od założenia firmy poczyniono wiele kroków w kierunku hodowli nowych odmian rzepaku. W 1974 roku na rynek została wprowadzona pierwsza bezerukowa odmiana rzepaku firmy RAPOOL – Lesira. Bezerukowy olej rzepakowy jest mniej gorzki i dlatego bardziej nadaje się do spożycia przez ludzi. Aby śruta bardziej nadawała się na paszę dla zwierząt, trzeba było zmniejszyć zawartość glukozynolatów. Cel ten został osiągnięty w 1986 dzięki odmianom LIRABON i CERES. Następnie, w 1995 roku powstał pierwszy mieszaniec MSL – JOKER oraz w 2000 roku kolejny mieszaniec – odmiana MENDEL odporna na kiłę kapust, i w 2019 roku – odmiana Prince czy Ludger z odpornością na wirusa TuYV. Wszystkie te odmiany są to kolejne kluczowe kamienie milowe w hodowli firmy RAPOOL, które znacząco wpłynęły na uprawę rzepaku w Niemczech i Europie. Dalszy istotny postępy w zakresie plonowania, zdrowotności i wydajności w ciągu ostatnich pięciu dekad jest zatem oczywisty.
Agrarzeitung: Co według Pana jest obecnie największym wyzwaniem w uprawie rzepaku? Jakie rozwiązania będą odpowiednie?
Brauer: Z pewnością zmiany klimatyczne, z którymi mamy do czynienia od wielu lat, i związany z tym brak spoczynku zimowego rzepaku. Towarzyszy temu również presja szkodników, głównie ze strony pchełki rzepakowej (Psylliodes chrysocephala), która obejmuje szeroki obszar geograficzny, i jest poważnym wyzwaniem dla plantatorów rzepaku, szczególnie jesienią w okresie wschodów i wzrostu rzepaku. Od 2018 roku borykamy się również z powtarzającymi się czynnikami stresowymi w postaci długotrwałych upałów i suszy. Przeciwdziałamy temu za pomocą hodowli, a dokładniej hodowli ukierunkowanej na uzyskanie specyficznej odporności: na wirusa żółtaczki rzepy TuYV, kiłę kapusty, suchą zgniliznę kapusty, cylindrosporiozę. W tym celu prowadzimy selekcję komponentów rodzicielskich na obszarach, gdzie występują warunki stresowe takie jak susza, porażenie przez choroby czy presja pchełki itp.
Agrarzeitung: Jakie są obecnie główne cele hodowlane?
Brauer: Ogólnie, hodowla koncentruje się najbardziej na wydajności, wysokości plonowania i niezawodności uprawy. W hodowli Rapool prowadzone są doświadczenia w różnych lokalizacjach, pod kątem niedoboru wody oraz suszy, w celu zwiększenia pewności uprawy. Ale hodowla odpornościowa również prowadzona jest na dużą skalę. Większa odporność na Phomę oraz kiłę kapusty oraz podwyższona tolerancja na Sclerotinię oraz Verticillium są już obecne w dostępnych na rynku odmianach i w testowanych rodach.
Hupe: Ostatecznym celem hodowcy jest dobór odmian z najniższą zmiennością w różnych środowiskach. Pierwsze sukcesy widać w odmianach BERNSTEIN i JUREK. Aktualnym wyzwaniem jest uzyskanie wspomnianej odporności w naszych odmianach rzepaku. Głównym celem hodowlanym jest pewność plonowania.
Agrarzeitung: Na co rolnicy powinni w tym roku zwrócić szczególną uwagę przy wyborze odmiany?
Brauer: Od jakiegoś czasu, w celu zmniejszenia ryzyka uprawy rzepaku związanego z pogodą, zalecamy wybierać dwie-trzy odmiany rzepaku w ciągu roku. Takie rozwiązanie sprawdzi się bardzo dobrze w przypadku odmian RAPOOL, ponieważ oprócz pewności plonowania dbamy o to, by zawsze oferować różne rodzaje odmian. Na przykład, odmiany o szybkim starcie jesienią i wiosną, takie jak DOMINATOR i CROMAT, można bardzo dobrze łączyć z odmianami o wolniejszym starcie. Jest to wyraźnie widoczne we wczesnym okresie kwitnienia, ale również w okresie dojrzewania.
Przy wczesnych siewach zalecamy stosowanie zapraw nasiennych premium, w celu zwalczania śmietki kapuścianej. Z naszych doświadczeń wynika, że zdrowe odmiany, takie jak VESPA nadają się do wczesnych siewów. Późne siewy lub gorsze warunki glebowe nie będą stanowić problemu dla szczególnie zdrowej i odpornej odmiany takiej jak TEMPTATION czy JUREK.
Hupe: Ogólnie rzecz biorąc, największa zmienność klimatu wymaga odmian, które plonują stabilnie, i których potencjał plonowania został udowodniony przez wiele lat. W celu rozłożenia ryzyka związanego z pogodą nowe odmiany powinny być początkowo testowane równolegle na niewielkim obszarze i na różnych poziomach genetycznych,
Agrarzeitung: Jak ocenia Pan trendy cenowe na globalnym rynku rzepaku?
Hupe: Działamy na rynku zależnym od pogody, ponieważ wszelkie informacje o deszczu, upałach czy mrozach od razu przekłada się na wahania cen rzepaku. W perspektywie średnio- i długoterminowej spodziewamy się wzrostu globalnego popytu na oleje roślinne. I z pewnością dotyczy to również oleju rzepakowego, który ma wiele zastosowań, zarówno w żywieniu zwierząt i ludzi, jak i alternatywy dla paliw kopalnych, a popyt ten będzie pozytywnie wspierał ceny oleju rzepakowego. Jesteśmy przekonani, że rzepak nadal będzie ważną rośliną uprawną w płodozmianie, oferując rolnikom atrakcyjne ekonomicznie perspektywy w przyszłości.
Agrarzeitung: Jak rozwinęły się rolnictwo i hodowla w Niemczech? Czy wystarczy nasion rzepaku?
Hupe: Rzepak jest i będzie ważnym elementem płodozmianu w Niemczech. Znajduje to odzwierciedlenie w tym, że w ostatnich latach powierzchnia upraw ustabilizowała się na poziomie ponad 1 mln hektarów. Jeśli chodzi o rozmnażanie, należy zauważyć, że warunki atmosferyczne i dobre techniki uprawy również wpływają na powodzenie produkcji nasion. Dywersyfikujemy to ryzyko poprzez produkcję nasion w różnych regionach, nie tylko w Niemczech, ale także w Holandii, Francji i Irlandii. Dzięki dobrze zaplanowanemu buforowi bezpieczeństwa możemy zapewnić wystarczającą ilość nasion na kolejny sezon.
Agrarzeitung: Jak widzi Pan przyszłość Rapool-Ring?
Brauer: Pod względem hodowlanym RAPOOL jest w bardzo dobrej sytuacji. Nowe odmiany/linie czekają na rejestrację oraz spodziewamy się nowych, poszerzonych odporności. Ogólnie postęp hodowlany zostanie utrzymany oraz prawdopodobnie przyśpieszony dzięki zwiększonej selekcji genów. Olej rzepakowy jest bardzo zdrowym olejem, a także komponentem do produkcji paliwa, co prowadzi to do obniżenia CO2. Hodowla roślin silnie reaguje na zmiany. Byłoby dobrze widzieć, jak politycy postrzegają zmiany dokonane w efektywności wykorzystania azotu, płodozmianie oraz zwiększonej ochronie przed szkodnikami.
Hupe: Współpraca z udziałowcami RAPOOL oraz bliskie partnerstwo z naszymi partnerami ds. sprzedaży oraz klientami to przepis na sukces już od 50 lat. RAPOOL jest oraz pozostaje silną wspólnotą: średniej wielkości hodowla, produkcja oraz współpraca sprzedażowa z intensywnym doradztwem praktycznym i indywidualnymi usługami dla klientów. Za postępem i innowacyjnymi pomysłami stoją silni partnerzy, zespoły z bliskością rynków oraz zaangażowanie równe pasji w uprawie rzepaku. I tak będzie dalej. Tak, czy inaczej jesteśmy gotowi na przyszłą uprawę rzepaku.
RAPOOL-RING: Zarząd
Dietmar Brauer odbył staż rolniczy i handlowy oraz studia w zakresie administracji biznesu. Dołączył do Norddeutsche Pflanzenzucht (NPZ) w 1987. Od 1997 r. jest partnerem zarządzającym grupy NPZ. Ponadto od 1999 roku jest dyrektorem zarządzającym Rapool-Ring oraz wiceprzewodniczącym Federalnego Stowarzyszenia Niemieckich Hodowców Roślin (BDP) oraz Unii ds. Promocji Roślin Oleistych i Wysokobiałkowych (Ufop).
Eike Hupe studiował chemię w Braunschweigu, a tytuł doktora uzyskał w Monachium. W swojej karierze piastował stanowiska kierownicze w firmach międzynarodowych, w tym jako dyrektor zarządzający w USA, a później w Afryce. Hupe odpowiada za sprzedaż, obsługę klienta, zarządzanie i marketing produktu oraz hodowlę w Deutsche Saatveredelung (DSV). Od 2019 roku zasiada w zarządzie Rapool-Ring.
Źródło: Rapool Polska