AktualnościOchronaPolecaneWyróżnione

Ocena plantacji i rekomendacje ochrony rzepaku ozimego

Ważnym tematem podczas Akademii Rzepaku, która odbyła się 5 listopada w Racocie, była ochrona rzepaku. Jednym z ekspertów był dr Paweł Kazikowski z firmy BASF, który podkreślił znaczenie regularnej lustracji plantacji oraz konieczność elastycznego podejścia do strategii ochrony. Zwrócił uwagę, że skuteczna ochrona rzepaku wymaga nie tylko znajomości aktualnych zagrożeń, ale także szybkiego reagowania na zmieniające się warunki pogodowe i fazy rozwojowe roślin.

Rzepak w dobrej kondycji

Zdaniem Pawła Kazikowskiego tegoroczny sezon wegetacyjny rzepaku w południowej Wielkopolsce można uznać za udany. Rośliny w większości areału prezentują się dobrze, jednak – jak podkreśla ekspert – zmienność warunków pogodowych, zróżnicowane terminy siewów oraz lokalne problemy z opadami i strukturą gleby pokazały, że kluczem do sukcesu pozostaje praktyka i dostosowanie technologii do realnych warunków na polu.

– „Teoria teorią, ale w rolnictwie liczy się praktyka. Każdy sezon uczy nas czegoś nowego – czasem zaskakuje, czasem zmusza do zmiany przyzwyczajeń” – mówi ekspert.

Zróżnicowane warunki siewu i wpływ pogody

W tym sezonie na wielu plantacjach termin siewu rzepaku był przesunięty z powodu przeciągających się żniw i opadów pod koniec sierpnia. W efekcie różnice w rozwoju rzepaku są w tym roku wyjątkowo duże. Optymalne siewy, wykonane między 18 a 25 sierpnia zaowocowały dobrze rozwiniętymi roślinami z silnym systemem korzeniowym. Natomiast siewy w pierwszej dekadzie września w połączeniu z intensywnymi opadami oznaczały trudniejsze wschody i wolniejszy wzrost roślin w całym okresie jesiennym. W takich sytuacjach należało reagować stosując właściwe nawożenie azotowe w celu pobudzenia roślin do lepszego wzrostu i rozwoju. W gospodarstwach prowadzących produkcję zwierzęcą i stosujących regularnie obornik, rzepaki poradziły sobie lepiej dzięki wysokiej zasobności gleby.

Ochrona fungicydowa i regulacja wzrostu – sprawdzone rozwiązania BASF

Podczas wykładu dr Kazikowski zaprezentował zdjęcia z pól ilustrujące wpływ terminu siewu oraz intensywności zabiegów ochronnych na kondycję roślin. Plantacje, na których zastosowano dwustopniowy program ochrony prezentują się obecnie bardzo dobrze. Rośliny są niskie, dobrze rozkrzewione i charakteryzują się mocnym i głębokim systemem korzeniowym.
Ekspert zarekomendował dwustopniowy schemat ochrony jesiennej. Preparat Caryx® 280 SL (metkonazol+ chlorek mepikwatu) w dawce 0,8-1,0 l/ha, który sprawdził się jako pierwszy zabieg regulacyjny, ograniczający suchą zgniliznę kapustnych i przygotowujący rośliny do zimy. W drugiej kolejności polecał zastosowanie środka Architekt® (dawka 1,2-1,5 l/ha + Turbo 0,6-0,75 kg/ha), co przyniosło widoczne efekty w budowie pokroju i zdrowotności roślin. Architekt® zawiera trzy substancje czynne piraklostrobine, chlorek mepikwatu i proheksadion wapnia. Dzięki temu działa jednocześnie ochronnie i strukturalnie: ogranicza rozwój chorób, pogrubia ścianki komórek i kształtuje nisko osadzoną, zwartą rozetę.

„Architekt to produkt, który daje komfort pracy nawet w trudnych warunkach – gdy trudno trafić w idealne okno pogodowe. Jego formulacja pozwala utrzymać wysoką skuteczność nawet przy dużej wilgotności i niższych temperaturach” – podkreśla przedstawiciel BASF.

Skuteczna ochrona w nowej formulacji

Od 2024 roku w ofercie firmy BASF jest Pictor Revy, który jest następcą produktu Pictor 400 SC. Jest to fungicyd o działaniu układowym, do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego w ochronie rzepaku przed zgnilizną twardzikową, czernią krzyżowych, mączniakiem prawdziwym kapustowatych. Środek zawiera dwie substancje czynne: mefentriflukonazol oraz boskalid. Nowa formulacja zapewnia lepsze pokrycie liścia i większą odporność na zmywanie przez deszcz.

„Kropla preparatu lepiej rozlewa się po powierzchni liścia, co poprawia skuteczność zabiegu nawet przy niższej wilgotności powietrza. To ważne, gdy dysponujemy dużymi areałami i musimy pracować w zróżnicowanych warunkach” – wyjaśnia dr Kazikowski.

Chwasty i szkodniki – lokalne problemy

W tym roku na wielu plantacjach występował krzywoszyj polny (syn. farbownik) – chwast, który stanowi lokalnie coraz większy problem a jego możliwości zwalczania są bardzo ograniczone.

Na plantacjach obserwowano również silne nasilenie pchełki rzepakowej – szkodnika, który szczególnie dotkliwie atakował słabsze, późno siane plantacje. Dr Kazikowski zauważył, że rośliny mocne, zdrowe, dobrze odżywione z nisko osadzoną rozetą poradzą sobie lepiej ze szkodnikami niż małe i słabe rośliny.

Zalecenia na najbliższe dni

Ekspert BASF zaleca wykorzystanie obecnych, sprzyjających warunków pogodowych na wykonanie ostatnich jesiennych zabiegów. Najlepszy moment na opryski przypada między godziną 11 a 18, gdy temperatura pozwala na aktywne działanie fungicydów.

„Warto teraz zabezpieczyć rzepak przed suchą zgnilizną, zanim infekcje przeniosą się na szyjkę korzeniową. To kluczowy etap przygotowania roślin do zimy” – przypomina specjalista.

X