AktualnościOchronaPolecane

Bieżąca sytuacja na polach rzepaku oraz zalecenia ochrony – Akademia Rzepaku

7 listopada 2023 roku w Racocie k. Kościana odbyła się konferencja w ramach projektu Akademia Rzepaku. Tematem spotkania było podsumowanie sezonu oraz bieżąca ocena stanu plantacji rzepaku. W trakcie Akademii specjaliści z branży prezentowali także wyniki prowadzonych badań oraz nowe produkty w uprawie rzepaku.

Bieżąca sytuacja na polach rzepaku

Temat aktualnej sytuacji na plantacjach rzepaku w kontekście występujących na nich chorób omówił prof. Marek Korbas z Instytutu Ochrony Roślin w Poznaniu. Prelegent podkreślał, że tej jesieni warunki do rozwoju rzepaku są bardzo dobre. Z powodu panujących dodatnich temperatur i odpowiedniej ilości wody, rzepak w wielu rejonach rozwija się poprawnie, a nawet jest zbyt wyrośnięty.  Problemem na plantacjach rzepaku w tym sezonie może być właśnie zbyt wybujały rozwój. Rośliny mają dużo liści, a tym samym zielonej masy, co przy panujących warunkach pogodowych sprzyja rozwojowi chorób. Jak podkreślił ekspert, w tym sezonie zauważalna jest silna presja ze strony suchej zgnilizny kapustnych. Zdaniem profesora, warto rozważyć ponowne wykonanie zabiegu regulacji i zwalczania grzybów chorobotwórczych w tym suchej zgnilizny kapustnych (chociaż 0,5 lub 0,6 zalecanej dawki). Obecnie na roślinach można zaobserwować wtórne objawy tej choroby. Są to okrągłe, beżowe lub szare plamy na liściach, na których znajdują się czarne punkciki – piknidia z zarodnikami konidialnymi. Prof. Korbas zwrócił uwagę, że ostatnie opady deszczu sprzyjały rozprzestrzenianiu się zarodników na nowe liście, a dalej przez ogonek liściowy do szyjki korzeniowej.

Slajd z prezentacji: Objawy suchej zgnilizny kapustnych na liściach rzepaku

Jesienią na rzepaku mogą wystąpić również inne choroby takie jak: czerń krzyżowych, biała plamistość liści, wertycylioza, kiła kapusty czy wirus żółtaczki rzepy. Omawiając choroby rzepaku, ekspert dużo miejsca poświęcił kile kapusty zwanej chorobą „płodozmianową”. Jej sprawcą jest pierwotniak, a walka z nim jest trudna. Zwalczanie chemiczne jest jedynie półśrodkiem. Tylko wieloletnia przerwa w uprawie i wysiew odmian o zwiększonej tolerancji może ograniczyć jej występowanie. Objawy choroby widoczne są na korzeniu głównym oraz na korzeniach bocznych w postaci narośli-guzów o kształcie kulistym, maczugowatym i palczastym, początkowo są jasne, później brunatne. Po pewnym czasie narośla gniją i rozpadają się. Profesor zwrócił również uwagę na to, że jesienią rzepak narażony jest na presję ze strony szkodników, dlatego też bardzo ważny i konieczny jest stały monitoring. Należy obserwować uprawy i mimo, że rośliny wyglądają bardzo dobrze, to zdaniem profesora w tym roku przez dużą masę liści nie widać skali porażenia roślin. Na zakończenie prof. Korbas podkreślił, że zaprawianie rzepaku przed śmietką powinno być standardem, a sukcesem w uprawie są odpowiednie odmiany odporne na choroby i szkodniki.

Przełom w ochronie rzepaku – nowości od BASF

Nieodłącznym tematem związanym z uprawą rzepaku jest jego skuteczna ochrona przed chorobami oraz regulacja pokroju. Ten temat omówił dr Marcin Łański z firmy BASF, który zaprezentował nowości z oferty firmy. Jednym z tych produktów jest Architect + Turbo – fungicyd z funkcją regulatora wzrostu. Polecany do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego w ochronie rzepaku przed suchą zgnilizną kapustnych, czernią krzyżowych, białą plamistością liści. Środek można stosować jesienią od fazy 3 liści rzepaku do końca fazy formowania rozety (BBCH 13–20) oraz wiosną od początku fazy wydłużania pędu głównego rzepaku (początek wydłużania łodygi) do fazy żółtego pąka (BBCH 30–59). Zabieg wykonany jesienią wpływa również na zmianę pokroju roślin, wytworzenie zwartej rozety liści oraz zahamowanie wzrostu pędu głównego, co w efekcie poprawia zimotrwałość roślin i zapewnia lepszy ich rozwój w okresie wiosennym. Zabieg wykonany wiosną także wpływa na zmianę pokroju roślin oraz zahamowanie wzrostu pędu głównego, co zapobiega wyleganiu roślin i ogranicza ewentualne straty w plonie. Środek zawiera trzy substancje czynne piraklostrobinę, chlorek mepikwatu i proheksadion wapnia. Maksymalna dawka dla jednorazowego zastosowania to 2,0 l/ha. Zaleca się jego stosowanie łącznie z preparatem Turbo zawierającego siarczan amonu, który obniża pH i wspomaga działanie środka Architect. Dawka jesienią to 1,5 l/ha + Turbo w dawce 0,75 kg/ha, natomiast dawka wiosną to 1,2 l/ha + Turbo w dawce 0,6 kg/ha.

Kolejną nowością w ofercie firmy jest Pictor Revy, który jest następcą produktu Pictor 400 SC. Jest to fungicyd o działaniu układowym, do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego w ochronie rzepaku przed zgnilizną twardzikową, czernią krzyżowych, mączniakiem prawdziwym kapustowatych. Środek zawiera dwie substancje czynne: mefentriflukonazol oraz boskalid. Zalecana dawka stosowania to 1 l/ha. Środek stosować od fazy, gdy widoczne są pojedyncze nadal zamknięte pąki kwiatowe kwiatostanów bocznych do końca fazy, gdy 50% łuszczyn osiąga typową wielkość (BBCH 57–75).

Zaprawianie nasion to szansa na wysoki i dobrej jakości plon

Ochrona roślin przed szkodnikami od ich najwcześniejszych faz rozwojowych stanowi podstawowy czynnik gwarantujący uzyskanie satysfakcjonującego plonu. Zapewniając bezpieczeństwo już od wschodów, uzyskujemy zdrowe, silne i pełne wigoru rośliny. Przemysław Gawlas z firmy Corteva Agriscience Poland przypomniał kilka istotnych informacji dotyczących zaprawy Lumiposa 625 EC. Jest to środek, który zwalcza szkodniki rzepaku ozimego, takie jak: śmietkę kapuścianą, pchełkę rzepakową, pchełki ziemne oraz gnatarza rzepakowca. Zawiera substancję czynną cyjanotraniliprol (związek z grupy antranoidowych diamidów) nalężącą do grupy IRAC 28. Cyjantraniliprol wpływa na zachowanie szkodników, upośledzając funkcje ich mięśni. Po pobraniu środka wraz z pokarmem owady przestają żerować i giną po 24-60 godzinach, w zależności od gatunku. Co ważne, zaprawa działa tylko na szkodniki gryzące rośliny, więc jest bezpieczna dla innych organizmów, które nie żerują na rzepaku. Zdaniem eksperta zaprawa ta zapewnia ochronę rzepaku ozimego do fazy BBCH 13-14. Efekt jej działania pozwala uzyskać wyraźnie mocniejsze rośliny o świetnym wigorze początkowym, co przekłada się na zdecydowanie lepsze przezimowanie rzepaku. Prelegent zwrócił szczególną uwagę na skuteczność tej zaprawy w ochronie przed śmietką kapuścianą. Szkodnik ten z roku na rok jest coraz groźniejszy w czasie jesiennej wegetacji rzepaku. Szansą na wysoki i dobrej jakości plon jest zabezpieczenie upraw przed szkodnikami we wczesnych fazach rozwojowych, co zapewnia zaprawianie nasion. Na zakończenie Przemysław Gawlas z firmy Corteva dodał, że od 2023 roku zaprawę Lumiposa 625 EC można również stosować do ochrony kukurydzy przed uciążliwymi drutowcami.

 

X